środa, 22 stycznia 2025

Dlaczego zapomnieliśmy siebie

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=Ykwk_ol-JLQ

Wyobraź sobie, że we wszechświecie nie ma nikogo oprócz ciebie - siedzisz sam w kosmosie w błogim uczuciu "ja jestem".

Jesteś tam jak światło, z którego płynie miłość i wdzięczność i masz tylko jedno życzenie podzielenia się tą miłością z kimś - ale nie ma nikogo oprócz ciebie i wtedy postanawiasz zanurzyć się w sen rozdzielenia i doświadczyć takich uczuć jak współczucie, miłość do innej istoty.

  Potrzebujesz kogoś, kto przyjmie twoją miłość i będzie wraz z Tobą doświadczał tej ekstazy istnienia.

  Na początku wszystko jest w porządku, ale z powodu rozdzielenia wzrasta ego każdej postaci. Ona zapomina, że ​​przyszła dawać i zaczyna zamieniać błogość dawania na egoistyczną przyjemność konsumpcji: "Chcę więcej otrzymywać niż dawać". 

  Ego się rozdyma, następuje zapomnienie, stan niepamięci, zapadanie się w sen. A na czy polega pułapka ego?  Rzecz w tym, że równowaga była wtedy kiedy boska istota daje a ego bierze to światło i wyraża wdzięczność.

   Wszyscy są szczęśliwi ponieważ ty jak Bóg realizujesz swoją chęć dzielenia się dobrem a iluzoryczne ego przyjmuje z wdzięcznością. To wszystko czego Bóg potrzebuje.

  To jest taka sama relacja jak między mężczyzną a kobietą - mężczyzna daje a kobieta bierze i wyraża wdzięczność. To jest harmonia, przyjąć oznacza otrzymać i wyrazić wdzięczność. Ale gdy ego zaczyna chcieć coraz więcej to dla niego wszystkiego staje się za mało.

 Ono przestaje odczuwać wdzięczność i harmonię - a wtedy piękny sen zamienia się w koszmar. Wszak on po prostu odzwierciedla w obrazach to uczucie niezadowolenia, spustoszenia i rozdrażnienia.

  W wyniku tego pojawia się strach, przywiązanie, lęk przed utratą, niepokój o życie. Świat wokół staje się nie do zniesienia i rozpada się - on staje się niebezpieczny i wszystko dochodzi do tego, że kiedy sen jest już bardzo głęboki to pojawia się uczucie, że jesteś już w pułapce bez wyjścia, że jesteś sam w labiryncie i zostałeś zagnany do narożnika.

 Szukasz wyjścia, ale jego nie ma i nigdy go nie było tak jak i samego labiryntu. 

  Siedzisz w przestrzeni kosmicznej, w której zawsze jest wolność, nikt nie może ciebie nigdzie zagnać, a labirynt znajduje się tylko w twojej głowie.

  Po prostu zasnąłeś i zapomniałeś swoją boską esencję - oddaliłeś się od domu i stąd biorą się cierpienia, które odzwierciedlają te iluzoryczne, ale jakże realistyczne horrory.

  I to właśnie te horrory sprawiają, że ego się poddaje i zaczyna akceptować wszystko takie jakie jest gdy ego zostaje zagnane do narożnika. Wtedy powraca wasza pamięć a ściany labiryntu same się rozpadają, a sen odzwierciedla to w taki sposób jakby w ślepej uliczce pojawiało się wyjście.

Problem, który nigdy nie istniał nagle rozwiązuje się sam - wszak problem to tylko myśl o przyszłości, eskalacja i nakręcanie niepokoju. Z tego powodu wydaje się, że cały świat na mnie napada.

  Ale to jest optyczna iluzja - to jest tylko odbiciem twojego braku akceptacji i oporu, którego przyczyną jest nadęte ego. Musisz zrozumieć, że świat zapędza w kozi róg nie ciebie, lecz twoją pychę, której odzwierciedleniem jest strach - ten strach, który przeszkadza się tobie obudzić.

    Wyobraź sobie, że jesteś myśliwym -  wrogowie, przestępcy, straszne sytuacje i wiadomości, które wpędzają cię w kozi róg to Twoi przyjaciele - oni są takimi samymi myśliwymi, którzy pomagają w ciemnym lesie odnaleźć wściekłego, niebezpiecznego dzika i prowadzić go tak, żebyś go odkrył i schwytał, ale im silniej jest on dociskany do ściany - tym głośniej on kwiczy i krzyczy, że ci myśliwi przyszli za tobą, że oni zaganiają w kozi róg ciebie a nie jego. Ale ci myśliwi zawsze pracują z tobą w jednej drużynie,

 To są Twoi najlepsi przyjaciele. Najważniejsze jest to, żeby nie słuchać tej wściekłej świni i obserwować z boku jak ona kwiczy z bólu. To jest wyzwolenie i przebudzenie - a im gorzej tym lepiej.

   Im bardziej świat was zapędza i im staje się straszniejszy tym bliżej jest do celu.

To oznacza, że ten drań jest już w pułapce i miota się w przedśmiertnych drgawkach ale ty go za każdym razem bronisz i wypuszczasz kiedy sprzeciwiasz się zewnętrznym okolicznościom i osądzasz je. 

 Przerywasz to polowanie za każdym razem kiedy unikasz problemów zamiast obserwować uczucia. W wyniku tego każdy kolejny etap staje się coraz trudniejszy a ostatecznie dochodzi do ataków paniki i do depresji.

 Rzecz w tym, że po każdym takim nieudanym polowaniu ten dzik - ten wasz prawdziwy wróg staje się coraz bardziej przebiegły i silniejszy i ucieka coraz głębiej w las twojej podświadomości.

  A teraz aby go schwytać konieczne będą bardziej surowe środki lub narzędzia i coraz sprytniejsze sztuczki. Dlatego też niezaakceptowany kiedyś prosty, dziecięcy lęk z czasem zmienia się w skomplikowaną rozgrywkę,

  wojny światowe, kataklizmy, epidemie, spiski masonów i reptilian to pułapka Matrixa. Cały świat sprzysiężył się przeciwko tobie i chce ciebie zniewolić.

  jeśli twój umysł jest zarozumiały, sprytny i skomplikowany to tak samo skomplikowane staje się też odzwierciedlenie, aby wydobyć z ciebie to paskudztwo.

 Dlatego też wszystko co się tutaj dzieje jest tylko dla twojego dobra. 

 Cały wszechświat jest po twojej stronie tak jak kochający rodzic, który wyciąga palce dziecka z gniazda elektrycznego a ono stawia opór i płacze, bo tato lub mama jest zły i nie pozwala się mu pobawić.

   Wszelkie te cierpienia mają tylko jedną przyczynę: śpimy tak głęboko, że nie widzimy całego obrazu, całego sensu tego co się dzieje. Z tego powodu sprzeciwiamy się coraz bardziej, a lustro zmuszone jest wymyślać coraz bardziej skomplikowane i przerażające plany w celu naszego przebudzenia.

  I dlatego pycha jest najniebezpieczniejszą i najsilniejszą tabletką nasenną.

 Nawet demony i wszelakie larwy astralne jak je nazywamy i jak je sobie wyobrażamy przychodzą do nas dla naszego dobra - gdy przebiegłe ego ukrywa strach tak głęboko, że trzeba go wykurzać stamtąd za pomocą tak obrzydliwych metod.

  I rzecz najważniejsza: trzeba się nauczyć oddawać. To jest główna cecha Boga z którą on zanurzył się w tę rzeczywistość. Światło emanuje i rozprzestrzenia się - dlatego też ono jest zawsze wypełnione i w nadmiarze.

  Ciemność, wręcz przeciwnie - ona jest wiecznie głodna, niewdzięczna i dlatego pusta wewnętrznie. Im więcej ona konsumuje tym więcej pragnie - z tego powodu cierpi ona coraz bardziej. To jest właśnie cecha ego - anty Boga, cecha zanurzenia się w iluzję i oddalenie od napełnionej pokojem rzeczywistości.

wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=BeGI6ghvhP4


wtorek, 21 stycznia 2025

7 sekretów żeńskiego piękna - film z kanału ŚWIADOMOŚĆ

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=_AaIhrfQiaw

ŚWIADOMOŚĆ Większość filmów na naszym kanale poświęcone jest... problemom interesujących mężczyzn. Na przykład: "JAK PRZEŻYĆ ULICZNĄ BÓJKĘ?" albo... "KIM JESTEŚ NA ULICY?". Dla tych co nie widzieli link w opisie tego filmu. Tymczasem w kluczowym dla kanału "ŚWIADOMOŚĆ" temacie rodziny... nie da się obejść bez tego aby nie rozważyć roli kobiety. Jak uczy dawna mądrość ludowa: POKÓJ W RODZINIE UTRZYMUJE ŻONA. Dlatego dziś porozmawiamy o żeńskiej urodzie... ale nie w zwykłym nowoczesnym rozumieniu... ale w takim jakie mieli nasi przodkowie. Wiedza o tym zachowała się w obyczajach, przekazach, bajkach i innych źródłach... ludowej mądrości. Kobiety mogą zaczerpnąć z naszej fabuły... bardzo dużo pożytecznego dla siebie. Mężczyźni dowiedzą się... na co należy patrzeć przy wyborze "drugiej połówki"... a ci, którzy już wybrali zdołają głębiej zrozumieć kobiecą naturę. Dowiemy się też co o tym mówią przedstawicielki piękniejszej części ludzkości.
 
           We wszystkich czasach nasze kobiety sławiły się swoją urodą. Dziś to pojęcie skażono i coraz bardziej ustępuje miejsca seksualności. Jednak w dawnym- bez wątpienia bardziej uduchowionym społeczeństwie... atrakcyjność kobiety oceniano według diametralnie innych parametrów. A najciekawsze, że bez względu na skażenie tego obrazu... to właśnie te zasady wychodzą na pierwszy plan przy wyborze towarzyszki życia- - nawet u współczesnych mężczyzn, którzy nastawieni są na... stworzenie prawdziwie mocnej i szczęśliwej rodziny. Podróżnicy z obcych krajów nie skupili się na opisach... powierzchowności ruskich piękności: strojne, z dobrą postawą, o jasnej cerze... z łagodnym rumieńcem, z niezwykłą gracją poruszania się, płynnym chodem, melodyjnym głosem. W bajce o carze Sałtanie Puszkin podaje zadziwiająco dokładny opis słowiańskiego typu urody. "..a sama- majestatyczna, stąpa dosłownie jak paw... a gdy coś mówi to dosłownie jakby strumień szumiał". Bajki narodowe także malują nam magiczny obraz tych piękności. " gdzie stanie jej noga- - wyrastają piękne kwiaty... a z każdym wypowiedzianym słowem z jej ust spada drogocenna perła". To bardzo głęboki i nieprzypadkowy obraz powstały w zamierzchłej przeszłości. Ale w czym tkwi sekret takiej atrakcyjności?
 
     1. Zasada pierwsza: WEWNĘTRZNE PIĘKNO. Przede wszystkim trzeba rozumieć, że uroda nie tylko zewnętrzna. Prawdziwie piękna kobieta jest piękna nie tylko w młodości... ale i w dojrzałym a nawet w zaawansowanym wieku. W tradycyjnym rozumieniu żeńska uroda to pojęcie bardzo obszerne. Ono zawiera w sobie bardzo wiele ale przede wszystkim piękno wewnętrzne. Wewnętrzne piękno zawsze wypływa na zewnątrz. Jeśli wewnątrz jest pustka to i na twarzy pustota. Jeśli wewnątrz jest głębia to spojrzenie będzie... co najmniej głębokie a to już przyciąga.
 
     2. Zasada druga: ŁADNOŚĆ (harmonia/ poczucie ładu). W starożytności dla opisania żeńskiego piękna... istniało takie pojęcie jak "ładność". Jest ono bardziej złożone niż się w pierwszej chwili wydaje. Słowo pochodzi od imienia Bogini Łady- strażniczki domowego ogniska i więzi rodzinnych, patronki macierzyństwa i wszystkiego co jest związane z żeńską atrakcyjnością. Zgodnie z przekazami Bogini Łada to kochająca i troskliwa matka... większości jasnych, wyższych Bogów. Wpatrując się w obraz... tej przepięknej Bogini można zrozumieć zarówno żeńskie przeznaczenie ... jak i samą istotę prawdziwego żeńskiego piękna. Jeśli przeanalizujemy wszelkie mity gdzie pośrednio lub wprost jest mowa o Ładzie... Wiesz, co jest jej najistotniejszy wskaźnik osobowości tego bóstwa? CISZA. "Gęsta" cisza... czyli nie pusta, nie drażliwa, pełna urazy cisza... ale cisza mądra, cisza jako doradca cisza jako cecha uspokajająca,
, cisza jako cecha oczarowania,
 
   O ciszy można mówić wiecznie (bez końca). Jeśli ta cisza jest mądra tak jak u Bogini Łady... to można mówić o bardzo cichej a jednocześnie wiernej Bogini... dla swojego małżonka. A "UKŁAD" - nasze współczesne słowo... będące dziedzictwem przodków mówi także o porządku- - porządku wewnętrznego życia rodziny, porządek zewnętrznego życia w rodzinie. 
 
      Zła jest ta rodzina gdzie nie ma "UKŁADU", my wszyscy doskonale to znamy. Zła kobieta to ta, która nie umie cenić ładu, która nie umie "ŁADZIĆ" z innymi ludźmi. Zrzędliwa, nieuczciwa. "ład, ładzić, uładzać relacje- - to wszystko o Bogini Ładzie. A teraz pomyśl: "uładzać". Co czynią dziś dyplomaci? Oni uładzają relacje. A więc czym zajmowała się Bogini Łada? Co czynili sympatycy Bogini Łady? Wynika z tego, że wprowadzali ład w relacje... ze starszym pokoleniem, ze społecznością, wprowadzali ład między pokoleniami dzieci, wnuków. To ogromny, epokowy trud. Nie tylko z powodu urody, czułości i tkliwości... kochający mężowie nazywali swoje żony Ładą, Ładuszką. Wszak prawdziwym żeńskim powołaniem jest stwarzanie wokół siebie ładu, ładzić, płodzić słowami, dźwiękiem głosu, mową, spojrzeniem, pieśnią... a to jest prawdziwa sztuka. Tego nauczano od dzieciństwa- -umiejętności bycia piękną i czarującą. Ale czy to możliwe? Przecież uroda nie każdemu jest dana z natury. Okazuje się, że tak naprawdę urodę można "wyhodować", rozwinąć, pielęgnować... co też czynili nasi przodkowie przez długie stulecia... tylko pod pojęciem "piękno" pojmowano nie odpowiadanie jakims tam szablonom... czy kanonom. Przecież takowe zmieniały się z upływem czasu. Do tradycyjnego, słowiańskiego pojmowania bardziej pasuje słowo "chwała" (sława). Co oznacza być sławnym albo też w innym wariancie "chwalebnym" (mieć reputację)? Zdaniem rodzimych etnografów a w pierwszej kolejności... doktora nauk historycznych Izabeli Szanginy... jest to pojęcie wielopoziomowe i zawiera w sobie cały zbiór cech: miły wygląd zewnętrzny, urok i umiejętność dobrego ubrania się, zachowywać się według zasad przyjętych w społeczeństwie no i oczywiście "dobre imię" (w sensie uczciwe, nie będące w niesławie). 
 
     3. Zasada trzecia: ZDROWIE W rozumieniu przodków piękno jest nierozłączne ze zdrowiem. Iwan I. Żabielin- historyk 19 wieku przedstawia w swoich pracach... opisy prawdziwej piękności. Wybierzemy z nich najbardziej charakterystyczne cechy: -białe lico, jakby biały śnieg, jasne oczy - jak u sokoła, chodzi dosłownie jak łabędzica, gdy spojrzy to jak jasny dzień. Wszystko to mówi o dobrym zdrowiu i zrównoważonej energetetyce. Wszak jasne oczy- spojrzenie "jak jasny dzień" to wskaźnik... silnej energetyki. To samo można powiedzieć... o pięknym chodzie i zdrowym rumieńcu. Długi, gruby warkocz także zaświadcza o sile życiowej a także o więzi z kosmosem. Niezbędne atrybuty słowiańskiego piękna to szczupła figura- - gibka ale mocna... a także prawidłowe żeńskie kształty - wszak właśnie takie... powinna posiadać przyszła matka. "Ona jest silna i wytrzymała" Z dzieciństwa pamiętamy znane wersy Niekrasowa: KONIA W SKOKU ZATRZYMA I DO PŁONĄCEJ IZBY WEJDZIE". a jednocześnie jest kobieca, czuła, miła... ujmująca wszystkich swoją łagodnością i cierpliwością.
 
        4. Zasada czwarta: UROK (umiejętność oczarowania). W jaki sposób dbano o niego dawniej. Ubóstwiana, pełna uroku kobieta to już skłonnośc do cech, skłonność charakteru. Zdecydowanie nie każda jest gotowa aby być czarującą. Być ślicznotkami może wiele kobiet i czynią się takimi... ale być zawsze czarującą to już jest trud - osobisty trud. I to jest wzrost osobisty.
 
  Sztuka oczarowania jak i inne cechy przekazywane były... z matki na córkę jako wewnętrzna tradycja. Była ona troskliwie chroniona i ukrywana przed okiem postronnych. To była święta tajemnica, w którą "wyświęcana" była dziewczynka przez swoją matkę. Wszystko to było nakierowane na zachowanie ładu i harmonii jej przyszłej rodziny. Pomagało jej to w przyszłości wcielać w życie ideе i marzenia swojego męża. I takie obrazy przechowały dla nas ruskie bajki: "KRÓLEWNA ŁABĘDŹ", "KRÓLEWNA ŻABKA". Jeśli przyjrzeć się uważnie to można zauważyć, że oprócz cech magicznych... wyróżniały się one pewnymi- - bardzo ważnymi cechami: chroniły swoich wybranków przed wszelkimi nieszczęściami.
 
      5. Zasada piąta: KOBIETA - STRAŻNICZKA. Amulet podarowany przez taką kobietę posiadał zadziwiającą moc. Taka kobieta harmonizowała przestrzeń wokół siebie- - darowała dobrobyt i rozkwit wszystkiemu czego się tknęła. Kobieta władająca takimi umiejętonościami... miała bardzo wysoki stopień duchowego rozwoju... a aby go osiągnąć potrzeba cierpliwości, trudu... i długiego nauczania przez doświadczoną kobietę- - strażniczkę rodu. Rzadko komu taki dar dany jest od urodzenia. Ale przodkowie nauczali, że wszystko należy osiągać stopniowo- - to się tyczy również urody. Aby być zawsze zdrową, silną, energiczną, pociągającą... słowiańskie kobiety wykonywały szczególne obrzędy i rytuały... a także praktyki nakierowane na fizyczny i duchowy rozwój. Dziś ten kompleks nazywany jest słowiańską gimnastyką... jednak mówiąc ściślej jest to nazwa umowna. wszak tu zawierały się i śpiew i tańce... oraz mnóstwo tajemnic związanych z mocą żywiołów, stworzeniem mocy wody, ognia, leczniczych ziół. One wyrównywały równowagę hormonalną... i przygotowywały dziewczynę do przyszłego macierzyństwa. Oczywiście takich praktyk nie czyniły dzieci... ale to wcale nie znaczy, że maleńkiej dziewczynki... nie nauczano sztuki bycia piękną. Na co w pierwszej kolejności zwracano uwagę? na postawę. 
 
     6. Zasada szósta: RÓWNA POSTAWA. Postawa to najważniejszy wskaźnik energetycznego zdrowia. Ale jak przyuczyć dziecko do prawidłowej postawy? Dziś jest to faktycznie trudne zadanie. Wszak dzieci wiele godzin spędzają siedząc za szkolną ławką lub w domu przy komputerze. Zabawy ruchowe zastępowane są przez gry w aplikacjach telefonicznych. Taki sposób życia nikomu nie przyniesie pożytku- - ale szczególnie zgubne jest to dla dziewczynki. Przecież przyszła matka siedząc uciska wszelkie organy wewnętrzne... co prowadzi do zaburzeń krążenia krwi. Wyjście jest jedno: ograniczyć siedzenie przy komputerze... i więcej czasu spędzać z dziećmi w naturze... nauczając ich tradycyjnych zabaw ruchowych. Nasi przodkowie nie znali tego problemu bo rozwój dziecka od najmłodszych lat był harmonijny. Przemienność różnych rodzajów umiarkowanej pracy, ogromna ilość zabaw rozwijających nie tylko umysłowo i duchowo ale także fizycznie. Ale co postępowano dawniej jeśli mimo wszystko... pojawiła się konieczność poprawienia postawy? W tym celu noszono tzw. "drewnianą koszulę". Z gałązek brzozy wykonywali niewielki gorset, który był szorstki, kłujący. Zakładano go wprost na pierwszą koszulę aby plecy były co najmniej równe. Pochylone kobiety były uważane za straszne. Taka nie jest piękna ale i do tego strasząca. Za takimi krążyły opowieści, że przy nich może się zdarzyć coś strasznego. Jeszcze raz uściślimy, że takie gorsety mało komu były potrzebne. Przecież większość dzieci dorastających w prawdziwych, naturalnych warunkach... miała właściwą postawę, której nie trzeba było korygować.
 
  Brzozowe gorsety zakładano dziewczynkom w wypadku... gdy zauważano, że zaczynają się garbić. Przyczyną garbienia się mógł być wewnętrzny stan dziecka. Na przykład jeśli w rodzinie zdarzało się nieszczęście... to najczęściej odbijało się to na stanie wewnętrznym... a więc przejawiało się na poziomie fizycznym. Nie przypadkiem się powiada: "bieda przygniotła". Ponadto jakieś dziecięce lęki lub brak wiary w siebie... też mogły doprowadzić do tego, że dziecko zaczynało tak jakby zamykać się przed światem- - chować się w sobie a zewnętrznym przejawem było garbienie się. Wyrównywanie postawy stopniowo usuwało wewnętrzne napięcia- - ramiona się prostowały a wraz z tym dziecko... coraz bardziej otwierało się na świat. Przypomnimy raz jeszcze bajkowy opis: "ona majestatycznie- - stąpa niczym paw" Czy majestatyczność jest możliwa gdy ma się złą postawę? Nie przypadkiem w tym słowie (o-SAN-ka) ukryty jest korzeń "san" (świętość). Wyobraź sobie, że masz na głowie koronę. Bez prawidłowej postawy długo jej nie utrzymasz. W najlepszym wypadku zakończy się to bólem głowy.
 
       7. Zasada siódma: PIĘKNY CHÓD I MOWA. Pięknego chodzenia i płynności ruchów... także nauczano od młodych lat. Najpierw własnym przykładem... a potem w tańcu. Dziewczynkę uczono poruszać się małymi, lekkimi kroczkami dzięki czemu powstawało wrażenie, że ona nie idzie... a ślizga się po powierzchni wody- - dosłownie jak łabędzica. Oczywiście poświęcano uwagę również pięknej mowie. Dawano zrozumienie, że w słowach ważne jest nie tylko piękno... ale wypowiadanie ich w stosownym czasie. taktowność, MĄDRA KOBIETA ZAWSZE WIE KIEDY POWIEDZIEĆ, CO POWIEDZIEĆ I KIEDY PRZEMILCZEĆ. Przecież nie przypadkiem mawiano: MOWA JEST SREBREM A MILCZENIE ZŁOTEM. Płynności wypowiedzi nadawano nie mniejsze znaczenie co płynności chodu. Wypowiedź pięknej kobiety powinna przypominać czasem wezbraną rzekę... a czasem szumiący strumyk- -spokojna, delikatna, łagodna. Taki sposób mówienia pielęgnowano w dziewczynce od najmłodszych lat. Jeśli brak było tych cech to mówiono z dezaprobatą: "ani stąpać ani modlić się nie umie". Szorstki głos, krzykliwy, gderliwość a już tym bardziej używaniu przez kobietę przekleństw... kładziono kres- i nie tylko dlatego, że to niemiłe dla otoczenia. Wszystko to niszcząco wpływa na samą kobietę, na żeńską energetykę. Ponadto ma to destrukcyjne działanie na mężczyznę, który jest z taką kobietą. Podobne podejście wyraża ogromna ilość przysłów i powiedzonek... i bajkowych fabuł. Także za wadę uważano bladość- - nie mylić z jasną skórą. Tępe spojrzenie, ponury wyraz twarzy, płaczliwość. Przypomnijcie sobie bajkę o królewnie (?)- -wszystko to mówiło o problemach ze zdrowiem. I przeciwnie: błyszczące oczy, radość życia, rumieniec, uśmiech- wszystko to wskaźnik zdrowia, energii, życiowej mocy a więc wskaźnik piękna. Tak właśnie wyobrażano sobie prawdziwą piękność i przyszłą żonę, matkę. Właśnie taką kobietę otaczano uznaniem i szacunkiem- -piękną, ŁADną, mądrą, rozumną, czułą, wierną. To właśnie te cechy najbardziej do dziś cenią prawdziwi mężczyźni. I oczywiście wszystko to prowadzi nas do kluczowego, najbardziej ważnego... dla naszych przodków pojęcia: KOBIETA- MATKA. 
 
         Aby dowiedzieć się jak Słowianie traktowali macierzyństwo, jak dbano o brzemienną kobietę, a także o tym jakimi sposobami... pielęgnowano dawniej o fizyczne i duchowe piękno, co jest potrzebne aby stać się tą jedyną dla swojego wybranką? jaką tajemnicę kryją w sobie pradawne obrzędy "słupy" oraz "miłowanie"... oraz wiele innych- -obejrzyjcie ciąg dalszy naszego filmu... w dokumentalno- informacyjnym kinie SŁOWIAŃSKI ŚWIAT. Link w opisie pod tym filmem.
 

poniedziałek, 20 stycznia 2025

Dlaczego system niszczy mężczyzn - opowiada Aleksiej Szewcow

 oryginał jest tu: https://youtu.be/42UVBoSwvM8

Witajcie, mówi do was jak zwykle psychoterapeuta Aleksiej Szewcow i dziś zastanówmy się, dlaczego są niszczeni mężczyźni - a głównie mężczyźni narodowości słowiańskiej. Dlaczego tak się dzieje.

  Rzecz w tym, że zarządzający tym systemem wytyczyli taki cel unicestwienia właśnie słowiańskich mężczyzn - silnych, kochających wolność, mężczyzn którzy potrafią walczyć o swoje, mężczyzn niepokornych itd.

 To właśnie jest siła słowiańskich mężczyzn. Oni przez wieki byli silni, nie byli ulegli, nie byli komukolwiek podporządkowani. Często pokonywali wrogów, którzy próbowali ich zabić lub zawłaszczyć ich terytorium.

   Dlatego teraz podjęto działania mające na celu po prostu usunięcie ich z powierzchni Ziemi. Nie przesadziłem ani trochę w tej kwestii - możecie o tym przeczytać i obejrzeć w absolutnie otwartej przestrzeni.

 Pierwszy powód, dla którego się to czyni to pozbycie się właśnie tych silnych, odważnych mężczyzn, usunięcie przywódców, mężczyzn którzy są w stanie przewodzić masom ludzkim, którzy potrafią wzniecić jakieś powstanie - jakąś rewolucje, takich którzy naprawdę potrafią mówić publicznie przekonująco i spokojnie i którym ludzie wierzą.

  To są mężczyźni, których system postawił sobie za cel zniszczyć w pierwszej kolejności, żeby po prostu pozostali sami słabeusze, którzy nie są już do niczego zdolni.

  To jest pierwsza rzecz - a kiedy pozostają już tylko słabeusze a silni zostali zniszczeni to wtedy można im sprzedać na przykład dużą ilość "leków" chemicznych, które mają ich udusić. I tacy słabeusze, którzy zostali uzależnieni od chemii nie są już do niczego zdolni.

  Swoją drogą można im z sukcesem sprzedawać duże ilości porno - tacy będą po prostu siedzieć przed ekranem i się masturbować. W ten sposób oni pozbywają się swojego mózgu, pozbywają się szczątków swojej męskości - do tego właśnie to służy.

  No cóż, słabeusze oczywiście nie wywołają żadnej rewolucji, oni nie będą się niczemu opierać i sprzeciwiać. Słabeusze to  słabeusze. 

 Trzecim powodem niszczenia mężczyzn jest to, że na populacji - w szczególności na mężczyznach zarabia się pieniądze, administratorzy tego systemu  zarabiają wielkie miliardy. 

 Chodzi o to, że faktycznie w większości dobrze płatnych prac - w tym również w biznesie pracują mężczyźni, więc najzwyczajniej w świecie okrada się ich z pieniędzy. Oni są utylizowani na swój własny koszt - są niszczeni i sami za to płacą.

Tak właśnie jest skonstruowany ten system. No i jeszcze raz podkreślam, że wśród tych usuwanych ludzi jest bardzo dużo Słowian.

   Na koniec być może kluczowy powód wybijania mężczyzn o jakim wspomnę (ja już mimochodem zaznaczyłem to wcześniej, ale teraz to jeszcze podkreślę) jest właśnie taki, aby ci silni mężczyźni, odważni, ze zdolnościami przywódczymi nie zmienili systemu, aby go nie przekształcili i nie przejęli w swoje ręce władzy na planecie Ziemia - aby nie zaczęli tego wszystkiego zmieniać na to co im odpowiada.

 Ci ludzie, którzy obecnie władają planetą Ziemia pracują na rzecz unicestwienia populacji Słowian. Słowiańscy mężczyźni nigdy nie  pracowali nad zniszczeniem populacji. Maksimum tego co czynili Słowianie to odganianie wrogów, którzy ich tu atakowali. Tych owszem niszczyli, ale nie mieli na celu zniszczenia całej populacji planety Ziemia.

 Natomiast ci, którzy teraz są u władzy na Ziemi - ich celem jest unicestwienie całej populacji naszej planety a przede wszystkim właśnie Słowian, którzy kochają wolność, którzy są liderami, którzy są silni i odważni.

  Oni się boją aby Słowianie nie przejęli inicjatywy. To jest główna przyczyna.

 Przyjaciele - ci z was, którzy nie zrozumieli tego, co powiedziałem w tym nagraniu niech sobie je odsłuchają ponownie, bo jeśli coś takiego słyszycie po raz pierwszy to może to się wydawać trudne do przyjęcia i nieprawdopodobne. Przesłuchajcie sobie moi drodzy kilka razy - a ja się na razie z Wami żegnam.

wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=AA9NvRQG_tg


niedziela, 19 stycznia 2025

Skąd bierze się odczucie przeżywania nie swojego życia?

  kiedy brak jest pewności siebie, brak jest siły życiowej, brak energii, kiedy nie wiesz czym się chcesz zajmować i co czynić to trzeba się dobrze przyjrzeć relacjom ze swoimi rodzicami bo relacje to nasz fundament.

 Obrażamy się na swoich rodziców a jednocześnie chcemy przestać być od nich zależni ale w żaden sposób tej niezależności nie uzyskujemy gdyż w swoich wnętrzach utrzymujemy ból i urazę z powodu tego, że nie nawiązaliśmy kontaktu z rodzicami.

  To daje nam odczucie pewnej frustracji - niemożności działania i podążania ku swoim celom. Odczucie: "czuję w sobie spokój, jest mi dobrze, przeżywam swoje życie" pojawia się tylko wtedy gdy akceptuję swoich rodziców i ich życie bez krytyki i osądzania - kiedy staję na swoim miejscu w systemie rodowym i rodzinnym.  

 Wtedy otrzymuję energię zarówno od rodziców jak i od swojego rodu i to daje mi siły życiowe oraz pewność siebie a wtedy spoglądam naprzód i podążam ku swoim celom.

wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=Xy-zMz1ZV_o

sobota, 18 stycznia 2025

Za co przytrafia mi się ta gorycz? A może to karma? - S. Kuldin

 

niektórzy ludzie mówią: "za co mnie spotkały takie przykrości?" - za nic, zasłużyłeś to przyjmij.  Mam rację?

 No skoro wszystko jest już tak wstępnie zaprojektowane to po co czynić zamieszanie? A może jest z tego wyjście?

 - głos z sali: jeśli świadomie na to patrzysz to widzisz, że to jest karma.

  O kurczę - zacznijmy od początku: kto świadomie patrzy? Czy to czasem nie twoje czorty?

 - głos: ha, ha - no nie.

 Ach nie?! To jest pierwsza oznaka, że to właśnie one się odezwały. One są pełne pychy - one od razu mówią: "nie! my mamy rację!"

- głos: "no nie!"

   - no to jak?

- głos: "to zależy w jakim stanie spoglądasz na daną sytuację, i zaczynasz rozumieć jaki to jest stan tak u podstaw.

- co za stan u podstaw?

 głos: "no bo kiedy jesteś zaangażowana w działanie..."

- ale nie możesz nie być zaangażowana. Skoro już szukasz tego stanu i gdzieś tam stosujesz to jest to rodzaj zaangażowania.

- głos żeński: "uważam, że jest odwrotnie, jeśli nabieram dystansu ..."

   - to też jest forma zaangażowania. Aby się zdystansować trzeba wykonać określone działania a to oznacza, że już jesteś zaangażowana  bo po co to czynisz? Powtarzam - nie dasz rady się z tego wykręcić. A to dlatego, że wszystko jest wykonywane - tak nas nauczyli, że wszystko dzieje się w umyśle i za pomocą umysłu. I ten stan, że to my jesteśmy umysłem był metodycznie zaszczepiany i kultywowany. I w ogóle czym doskonalszy wasz umysł - tym niby wy jesteście lepsi.

wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=Hu-hqo7ZCSg