tag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post5812198881167104361..comments2024-03-27T11:38:54.778+01:00Comments on Słowiańska kultura: "Mamo -poleżysz ze mną?" -o tym co jest naprawdę ważne. michalxl600http://www.blogger.com/profile/14750246087930166159noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-14368205874477020202017-11-18T16:26:09.257+01:002017-11-18T16:26:09.257+01:00Język ♥
https://www.youtube.com/watch?v=ZWRQa7KPn...Język ♥<br /><br />https://www.youtube.com/watch?v=ZWRQa7KPnMwAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-4214775474296218892017-11-15T11:09:57.147+01:002017-11-15T11:09:57.147+01:00Zastanawiam się nad stwierdzeniem, że ktoś popełni...Zastanawiam się nad stwierdzeniem, że ktoś popełnił błąd bo czy w czasie kaliyugi erze ciemności, kiedy już nasze matki ojcowie często sami nie wiedzieli jak wychowywać, kiedy nie była dostepna wiedza o tym jak prawidłowo wychowywać czy można powiedzieć popełniłam/łem błąd to było raczej brak wiedzy a były tylko matczyno - ojcowskie starania by jak najlepiej wychować. "Nowatorskie" poczynania rodziców np. wyrzucenie won telewizora, czy wegetarianizm ,albo leczenie po swojemu naturalnie w tamtych czasach spotykały sie niestety z krytyką najblizszej rodziny. Nie wspomne już o działaniu ciemnych sił poprzez przeboje, filmy i inne poczynania, które tez wtchowywały... To były naprawdę trudne czasy, a tak naprawdę, jeśli spojrzeć co teraz sie dzieje to nie wiem które czasy sa trudniejsze? IAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-46549449935931744832017-11-15T00:45:51.083+01:002017-11-15T00:45:51.083+01:00Poczytajcie "Rozmowy z Bogiem" N.D Walsc...Poczytajcie "Rozmowy z Bogiem" N.D Walscha. Tam dość ciekawie jest napisane na temat Hitlera, ale nie pamiętam w której części.Damianhttps://www.blogger.com/profile/13190010895859916938noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-48877737395468337222017-11-14T18:36:10.650+01:002017-11-14T18:36:10.650+01:00"Na drzewie dobrych intencji jest wiele kwiat..."Na drzewie dobrych intencji jest wiele kwiatów, lecz mało owoców" Konfucjusz<br /><br /> Ważna jest dobra intencja i działanie z nią związane. Sama często mam 10 różnych pomysłów np. żeby odwdzięczyć się za coś, zrobić więcej niż ktoś oczekuje, a potem czasami rezygnuję sama nie wiem dlaczego.<br />Z tym tłumaczeniem cudzych złych zachowań Michale, to nie zawsze inni nie wiedzą. To jest ich wybór, niektórzy nie chcą słuchać sumienia, serca i z rozpędu robią źle, ale mogliby postapić inaczej, każdy ma szanse tylko to wymaga wysiłku. Łatwiej jest postępować byle jak. Dlatego szlachetnych, prawych ludzi jest mniej. <br />Co do Ciebie, ex żony i dzieci to w końcu los się odmieni, zawsze tak bywa. Znałam już podobne sytuacje. Nic nie trwa w nieskończoność...<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-4869396236261157022017-11-14T17:42:36.127+01:002017-11-14T17:42:36.127+01:00Masz rację, mało kto potrafi powiedzieć "pope...Masz rację, mało kto potrafi powiedzieć "popełniłam/łem błąd" niemniej jednak będę bronić tego co napisała "I", a to dlatego że nie wszystkie matki są takie jak twoja ex... chciaż nie znamy "I" osobiście to przyjmując za prawdę to co napisała, wydaje się bardzo pozytywne. Natomiast przykład Hitlera jest tu zbyt kontrastowym, tak mi się wydaje... <br />Dla mnie morderca będzie zawsze psychopatą, nie ważne czy zabił jedną czy dziesięć czy milony ludzi. <br />Pozdrawiam<br />GAYAAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-43594740291871096942017-11-14T16:55:27.053+01:002017-11-14T16:55:27.053+01:00"Jak można porównywać to o czym pisze "I..."Jak można porównywać to o czym pisze "I" do Hitlera. Jak bardzo trzeba być cynikiem żeby negować intencje miłości (matka-dzieci) i jej owoce w postaci miłości (dzieci-matka) i za przykład dawać Hitlera. Szanowny Michalxl600 przeczytaj to co napisałeś. Chyba trochę się pogubiłeś.<br />GAYA"<br /><br /> To moja opinia i mam do niej prawo. <br /> Właśnie wróciłem z dość dalekiej podróży do mojego rodzinnego miasta -byłem tez w pracy u swojej ex- żony. Chciałem z nią porozmawiać w sprawie dzieci, które są nieustannie nastawiane przeciwko mnie. <br />"Miłość" ,, "matczyna" (celowo dwa cudzysłowy) czy jakakolwiek inna ma dla każdego inne znaczenie. Jest takie dosadne powiedzonko, że "prawda jest jak d&pa -każdy ma swoją". Moja ex żona tak rozumie miłość do dzieci- z jej poziomu widzenia jest to zaborcza "ochrona" przed "straszliwym" ojcem. Wychowa kaleki emocjonalne - psychologowie rodzinni jej to tłumaczyli stwierdzając tez u niej nerwicę i do tego komentując jednocześnie "stan psychiczny dzieci połączony jest ze stanem ich matki". <br /> To jedna z życiowych "opowieści o miłości" - takie "love story". Oczywiście większość takich ułomnych ludzi oglądnie filmy romantyczne, rozpłacze się nawet na nich - a w życiu "twardo, zębami i kopniakiem".<br /> <br /> Gdzieś tu niedawno zadałem pytanie dot. mojego letniego gościa pisząc: "czy on to czyni tak cynicznie widząc stan rzeczy czy też nie jest tego świadom?". Chyba wczoraj o poranku (albo dziś?) przyszła mi odpowiedź gdy "przeglądałem" sobie swoje własne patrzenie na świat w ostatnich 7 zaledwie latach. Sformułował ją już Jezus: "wybacz im Ojcze bo nie wiedzą co czynią". Ano nie wiedzą. Ireneusz Opara (był wpis polecający wykład tego pana) tez dał na to odpowiedź: "gdyby wiedzieli co czynią to by tego nie czynili". <br /><br />Hitler był chory powiadasz GAY-o? Ilu zn asz ludzi zdrowych? Czym się różni zabicie 3 ludzi i zabicie 100 ludzi? ...albo nawet milionów? zabójca jest zabójcą. A przykład z Hitlerem świadomie dość jaskrawy aby unaocznić ...różne perspektywy widzenia świata. Hitler miał kobietę, która go wspierała i bez tej energii jaką od niej otrzymywał nie zdziałałby nic. Mefistofeles mówi do Fausta w słynnej powieści: "JAM CZĘŚCIĄ TEJ SIŁY, KTÓRA STARAJĄC SIĘ ZŁO CZYNIĆ NIEUSTANNE DOBRA STWARZA"....czyli po naszemu: "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło". <br /><br />A już tak na koniec tej wypowiedzi: napisałem, że liczą się owoce a nie intencje. Owocem (dobrym) jest też w moim (i nie tylko moim) rozumieniu myśl- skrucha jeśli nasze działania doprowadziły do niepożądanych rezultatów (niezbyt korzystnych lub całkiem złych). Jeśli uczyniliśmy coś nieprawidłowo ale dziś zdajemy sobie sprawę jak należało postąpić właściwie w danej sytuacji to lekcja karmiczna już się nie powtarza.<br /><br /> Z tą myślą (intencją) byłem dziś szukając kontaktu z moją byłą żoną i stwarzając szansę poprawy losu dzieci. Ona najwyraźniej nie jest jeszcze gotowa na żadne rozmowy- woli swoje iluzje od skonfrontowania się z faktami. Być może musiałaby otwarcie przyznać: "popełniłam błąd" itp. - mało kto to potrafi. michalxl600https://www.blogger.com/profile/14750246087930166159noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-17369276716010801072017-11-13T23:53:44.202+01:002017-11-13T23:53:44.202+01:00jak trudne jest życie człowieka widzacego wady we ...jak trudne jest życie człowieka widzacego wady we wszystkich dookoła tylko nie widzacego ich w sobie, jak trudne musi być zycie człowieka który myśli że jest nieomylny, jak smutne musi być życie człowieka który nie widzi swojej winy tylko widzi winę w innych <br />A jak kolorowe musi być życie człowieka zgodnego, uśmiechniętego widzącego zalety w drugim człowieku, człowieka nietrzymajacego urazy do innych ludzi, umiejącego z pogodą ducha być ostatnim w peletonie zycia bo przeciez ostatni będą pierwszymi bo przecież bez pogody ducha uśmiechu miłości zycie jest nic nie warte...IAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-25246682088485685782017-11-13T19:22:03.017+01:002017-11-13T19:22:03.017+01:00"Podobno Hitler też chciał dobrze."
...c..."Podobno Hitler też chciał dobrze."<br />...chyba raczej nie, przecież to był chory człowiek, a raczej psychiczne chora marionetka.<br />Jak można porównywać to o czym pisze "I" do Hitlera. Jak bardzo trzeba być cynikiem żeby negować intencje miłości (matka-dzieci) i jej owoce w postaci miłości (dzieci-matka) i za przykład dawać Hitlera. Szanowny Michalxl600 przeczytaj to co napisałeś. Chyba trochę się pogubiłeś.<br />GAYA<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-51585709176086724982017-11-13T18:07:11.299+01:002017-11-13T18:07:11.299+01:00Czy zanim dojdziemy do owoców to czy nie powinniśm...Czy zanim dojdziemy do owoców to czy nie powinniśmy od czegoś zacząć? Zakładam rodzinę z intencją miłości, wychowuję dzieci z intencją miłości...ja wkładam miłośc wychodzę z załozenia miłości takiej jaką znam, jakiej się uczę jaką czuję...i myślę nie zawsze musi wyjść "jak zawsze"...czyli jak rozumim źle...<br />Czy to wszystko co przypisuje się Hitlerowi było z jego świadomą intencją i czynem? Każdy kij ma dwa końce prawda a może nie? I Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-64308398729002071202017-11-13T00:54:00.240+01:002017-11-13T00:54:00.240+01:00"najwaleczniejsza jest intencja naszych czynó..."najwaleczniejsza jest intencja naszych czynów.."<br /><br />niestety nie. NAJWAŻNIEJSZE SĄ OWOCE NASZYCH CZYNÓW.<br /><br />Jest takie stare porzekadło: "chcieliśmy jak najlepiej a wyszło jak zawsze". Tak się dzieje niestety wszędzie wokół a potem usprawiedliwienia w rodzaju: "no przecież miałem/am dobre intencje". nie intencje będą się liczyć w podsumowaniu życia. Podobno Hitler też chciał dobrze. michalxl600https://www.blogger.com/profile/14750246087930166159noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-3317393808286009982017-11-12T20:43:28.077+01:002017-11-12T20:43:28.077+01:00Ogladałam filmiki podane bodajrze przez Amelię, o ...Ogladałam filmiki podane bodajrze przez Amelię, o temperaturach mrozach, a Szanowny Szef wspomniał o Dziadku Mrozie, dziś rozpoczełam ogladać stary serial i pomyślałam a może wystarczy znaleźć dzwoneczek i zobaczcie sami<br />https://www.youtube.com/watch?v=YylzYuLnKS0<br />I.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-17651783599137371102017-11-12T20:38:21.217+01:002017-11-12T20:38:21.217+01:00nie stajają tylko starają :)))) Inie stajają tylko starają :)))) IAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4738579146008262769.post-17971466986769072832017-11-12T20:36:56.240+01:002017-11-12T20:36:56.240+01:00Starałam się jak mogłam i potrafiłam być matką, wy...Starałam się jak mogłam i potrafiłam być matką, wychwywać, dziś synowie stajają sie jak moga najlepiej i potrafią mi pomóc...najwazniejsza jest intencja naszych czynów...IAnonymousnoreply@blogger.com