Szybkie linki do najważniejszych wpisów (abecadło) i polecanych stron

środa, 11 września 2024

Korytarz zaćmień od 18 września. Bądźcie przygotowani na wszystko

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=-_Ak_jwo5n8

Pozdrawiam Was Kochani, choć strach nie jest najlepszą reakcją na zbliżające się zaćmienie to dobrze jest zachować ostrożność.

  Zaćmienie to czas, kiedy uwalniają się potężne siły dlatego należy "być na straży" bo mogą mieć wpływ na nasze życie. 

 Bez względu na to jakie wydarzenia może przynieść sezon zaćmień - bez względu na to jak bardzo niesamowite, mało prawdopodobne, szokujące, ekscytujące by one nie były - wydarzenia te są zrodzone przez pole energetyczne, którym jesteśmy.

  zaćmienie może na zawsze zmienić życie jednego człowieka i pozostawić nietkniętym życie innego, ponieważ każdy człowiek ze swojej natury doświadcza energii zaćmienia, tak jak może i jak powinien.

  zaćmienia są nieprzewidywalne w swoich konsekwencjach i może się zdarzyć dosłownie wszystko.

   życie często nabiera poczucia przyspieszenia - rośnie nacisk i napięcie wyrywa się na zewnątrz kiedy najmniej się tego spodziewamy.

 Okresy zaćmień często kondensują proces, który w innym przypadku zająłby dużo więcej czasu - relacje, które powinny zakończyć się w nadchodzących miesiącach  kończą się nagle z dnia na dzień - w ciągu jednej nocy. 

   Przygotowywany przez nas projekt roboczy, który mieliśmy nadzieję wdrożyć w ciągu roku nagle urodził się szybko. Ból, którego doświadczaliśmy przez całą wieczność nagle nasila się z dnia na dzień, a my kończymy w izbie przyjęć pogotowia ratunkowego.

 Zaćmienie przenosi nas do innego etapu. Czasami może to być inspirujące, a czasem powodujące niezwykły strach. W każdym wypadku one pokazują nam, że wszystko, co przemyśleliśmy i zaplanowaliśmy będzie dziać się zupełnie inaczej.

 Gdy tylko się o tym dowiemy to  mamy wybór: albo się przeciwstawić  i walczyć przeciwko nowemu harmonogramowi swojego życia albo burząc to co stare żyć według tego nowego.

Jesteśmy tak mocno zaprogramowani, że życie powinno toczyć się w określony sposób, że gdy ono wprowadza zamieszanie poprzez nieoczekiwane zdarzenia to konfiguracja naszego osobistego programu domyślnie próbuje przywrócić pierwotne ustawienia lub przynajmniej opłakiwać niesprawiedliwy los.

  Możemy się tak mocno trzymać tej perspektywy, że odrzucamy nawet poszukiwanie pozytywnego sposobu radzenia sobie z tym nowy biegiem okoliczności.

  W konstelacja oczekiwań, które nosimy leżą korzenie niezadowolenia, cierpienia i braku satysfakcji. Im więcej wkładamy w nie energii, tym mniej energii pozostaje nam gdy życie nie idzie według planu.

  Kluczem nie jest gwarancja, że to się nigdy nie stanie (cokolwiek byśmy nie uczynili i jakkolwiek byśmy się nie starali) lecz to aby zaakceptować fakt, że tak się dzieje  bo jeśli życie daje tylko to, czego chcemy i tylko wtedy kiedy chcemy to jesteśmy ograniczeni przez nasze wyobrażenia i oczekiwania powstałe w naszych umysłach.

 A gdy tylko pozwolimy życiu "wziąć górę" to nawet niebo nie jest limitem i kto wie dokąd to może nas zaprowadzić. To co uważamy za niedogodność może stać się bramą do zupełnie nowego doświadczenia, to co nazywamy tragedią, staje się chwilą w której uświadamiamy sobie co jest naprawdę ważne w życiu.

  To co uważamy za porażkę staje się drogą odkrywania ukrytego talentu istnienia którego nawet nie podejrzewaliśmy. Dlatego też czas zaćmień trzeba witać wraz ze wszystkim co on dla nas przygotował zarówno osobiście, jak i zbiorowo.

 Bo czymkolwiek to jest, możemy być pewni, że największy kamień o który możemy się potknąć zawsze będzie wewnątrz nas w formie naszych oczekiwań i założeń dotyczących życia.

 W ostatecznym rozrachunku najważniejszą sprawą w tym nieprzewidywalnym czasie przemian jest to jak nim kierujemy.

 Błogosławieństw Wam wszystkim.

 wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=1GjTBuMT8hQ